Dlaczego bank wpisał mnie do biku?

Dlaczego bank wpisał mnie do biku? – zapytała niedawno jedna z czytelniczek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie pewien fakt… Zacznijmy jednak od samego listu:

„Mam trzy kredyty na łączną kwotę 335 tyś.Jeden w eurobanku a dwa w getinie.Chciałabym spłacić eurobank ponieważ w czerwcu miałam opóżnienie 8 dni a w lipcu 12 i bank wpisał mnie w bika . W biku jest napisane że opóznienie 15 dni przedział od 60-91 dni.Pisałam pismo do banku z prośbą o wykreślenie ale odmówili .Moim zdaniem jeżeli bym wogóle nie spłaciła raty to powinni mnie w biku umieścić a nie po kilku dniach.”

Kobieta, kilkanaście kredytów spłaconych, kilka otwartych. Łączna kwota zadłużenia 330 tysięcy. Mnóstwo pieniędzy, wielka odpowiedzialność. I poziom świadomości jak u staruszki z chwilówkami. To przerażające, że osoby prowadzące bardzo bujne życie kredytowe nie wiedzą kompletnie nic o tym, jak funkcjonuje Biuro Informacji Kredytowej i zadają pytania „dlaczego bank wpisał mnie do biku”.

To mniej więcej tak, jakby kobieta prowadząca bujne życie erotyczne bez zabezpieczeń zastanawiała się , dlaczego zaszła w ciążę, skoro ona z każdym tylko raz…. I rozumie, że jakby tak z 10-15, to wówczas i dziecko mogłoby z tego być. I jej zdaniem nie powinna być w ciąży.

BIK – terra incognita bez względu na wykształcenie

Przerażająca jest owa niewiedza ze względu na skalę zjawiska. Dlatego, że takich osób są setki tysięcy. W szkole uczą się skomplikowanych wzorów chemicznych estrów, poznają cykl życia narecznicy samczej i tajemnice całkowania. Ale nikt ich nie nauczył co to jest BIK, jakie zmiany zachodzą w BIK po złożeniu zapytania kredytowego, a jakie po podpisaniu umowy kredytowej. I wreszcie – co właściwie oznacza sformułowanie, że bank wpisał kogoś do BIK-u.

Tam gdzie tylko się da, staramy się pokazywać ludziom w jaki sposób działa BIK. Dlatego tutaj, dla osób w sytuacji Pani myślącej wg schematu „jeżeli bym wogóle nie spłaciła raty to powinni mnie w biku umieścić a nie po kilku dniach” (pisownia oryginalna), kilka najważniejszych informacji podanych w sposób przystępny. Czyli taki, który pozwoli zrozumieć BIK laikowi. Szczególnie polecam laikom mającym wiele kredytów i nadal myślącym, że banki wpisują do BIK-u tych, którzy spóźniają się ze spłatą kredytów.

Bank wpisuje do BIK zawsze tylko wówczas, gdy się na to zgodzisz

Nie wierzysz? Pójdź do dowolnego oddziału banku i poproś o kredyt. Otrzymasz wówczas do podpisania zgodę na sprawdzenie Cię w Biurze Informacji Kredytowej. Bez tej zgody bank nie złoży zapytania kredytowego, a tym samym nie rozpocznie procedury udzielania kredytu.

Do BIK wpisany będziesz, szanowny kredytobiorca, nie za karę, ale na własną prośbę. Którą wyraziłeś / wyrazisz podczas składania wniosku o kredyt.

Bank wpisuje do BIK zawsze tylko raz…

Bank dokonuje wpisu w BIK w momencie zawarcia z kredytobiorcą umowy – o kredyt gotówkowy, hipoteczny, samochodowy, kartę płatniczą czy debet w koncie. Mówiąc obrazowo: tworzy w koncie przykładowego Kowalskiego nową zakładkę np. o nazwie PKO BP – karta kredytowa – limit 5000 zł. I jest to wpis do BIK dokonany przez bank. Proszę zauważyć, że wpis ów jest dokonywany nie dlatego, że Kowalski nie spłaca karty w terminie, ale dlatego, że Kowalski podpisał umowę.

A każda nowa umowa natury kredytowej jest automatycznie rejestrowana w BIK. I od tego momentu bank uzupełnia historię danej umowy miesiąc w miesiąc wpisując jak wygląda sytuacja. Czyli w przypadku takiej karty: jaki limit został wykorzystany, ile pozostało do spłaty, czy spłata w danym miesiącu została wykonana terminowo, czy nie został przekroczony limit – a jeśli tak, to o ile.

Proszę zauważyć, bo to jest clou (czyli sedno) artykułu, że bank wpisał Kowalskiego do BIK w momencie założenia karty, a nie wówczas, gdy Kowalski zadłużył kartę i nie spłaca. Wpis ten (jak i każdy inny) nie jest elementem kary, ale elementem systemu bankowego istniejącego w Polsce.

O czym wielu nie wie i powiela nie wiadomo skąd wzięty stereotyp: bank wpisał mnie do BIK.